Nie ma recyklingu bez biorecyklingu. Prelegenci panelu pt. Rosnący potencjał biorecyklingu, który miał miejsce w ranach Forum Recyklingu 2024, zgodzili się co do jednego, że bardzo istotne przy planowaniu inwestycji w przetwarzaniu bioodpadów jest lokalne pozyskiwanie surowca oraz wykorzystanie wyprodukowanej energii. Omawiano ogólne wyzwania branży, oraz wskazano szanse.
Moderatorem panelu dyskusyjnego był prof. dr hab. inż. Jacek Dach z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, a uczestnikami: Grzegorz Falkus z BIOKOMPO, Andrzej Sobolak, Prezes Zarządu Stowarzyszenie na rzecz recyklingu bioodpadów BIORECYKLING, Piotr Szewczyk z Rady RIPOK oraz ZUOK „Orli Staw”, Joanna Kozłowska-Mikołajczyk – zastępczyni Dyrektora Departamentu Gospodarowania Odpadami NFOŚiGW, Miłosz Krzymiński – Dyrektor Rozwoju Rynku Biogazu i Biometanu w KWE AB Energy Polska, Kamil Kozłowski, Prezes Zarządu Biogas Technology Sp. z o.o., Dr inż. Hanna Waliszewska, ekspert operacyjny, Sekcja Współpracy z Ekspertami Zewnętrznymi Narodowe Centrum Badań i Rozwoju
– W kompostowaniu energia nam ucieka w postaci ciepła, natomiast podczas fermentacji cała energia ucieka nam w postaci chemicznej czyli metanu – powiedział Prof. Jacek Dach i dodał – Jako jedyna uczelnia mamy 8 biogazowni pracujących w pięciu różnych technologiach.
Największą barierą w biorecyklingu są przedłużające się procedury
– Biorecykling ma same zalety. Można powiedzieć, że osiągamy efekt synergii czyli przetwarzamy bardzo trudne odpady, którymi są bioodpady. Jest to odpad wymagający specjalnego postępowania z nim, ale dzięki niemu wytwarzamy energię w postaci energii elektrycznej i możemy wytwarzać też paliwo – Powiedział Piotr Szewczyk i dodał – Korzyści są ogromne i oczywiście jest jeszcze następna sprawa, ponieważ w ten sposób produkujemy środek nawozowy. Czyli w porównaniu ze spalaniem biomasy mamy tu same zalety. Można powiedzieć, że dokonujemy zawrócenia węgla do środowiska. Jeśli chodzi o minusy, to wymienię przede wszystkim długotrwałe procedury. To co nas dotyka w gospodarce odpadami, to formalizmy procedurowe i administracyjne trwające po kilka lat – czyli zupełnie niepotrzebne opóźnienia.
Joanna Kozłowska-Mikołajczyk opowiedziała o programie, który został zatwierdzony przez Zarząd NFOŚiGW pod koniec 2022 roku. Od lutego 2023 do 30 czerwca br. trwał nabór wniosków, który zakończył się 30 czerwca i cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem.
Z 55:1 czyli liczba wniosków w stosunku do liczby biogazowni
– W ramach naboru zostało złożone 55 wniosków na dofinansowanie 27 inwestycji. Jeśli chodzi o formę dofinansowania, była możliwość złożenia wniosku o dotację i pożyczkę – powiedziała Joanna Kozłowska-Mikołajczyk i dodała – Jeśli chodzi o wyniki tego naboru, trwa jeszcze ocena wniosków. Na chwilę obecną zakończono ocenę formalną, w ramach tej oceny zostały odrzucone trzy inwestycje, a podpisaliśmy umowy na biogazownię w Bydgoszczy wartą 126 milionów złotych i to jest łączna kwota dofinansowania w formie pożyczki i dotacji.
Andrzej Sobolak wspomniał, że cały czas mamy kogo gonić, jeśli chodzi o liczbę instalacji, których mamy po prostu za mało i dodał – Zgadzam się oczywiście, że te decyzje które są wydawane czasem po roku, to zbyt długo. Rozmawialiśmy niejednokrotnie o tym na poprzednich konferencjach. Są przypadki, że trzeba czekać na decyzję 3 lata, no to jest trochę za długo.
Strach ma wielkie oczy, więc należy edukować
– Przede wszystkim nie będzie żadnego rozwoju jeśli nie zaczniemy edukować i informować społeczeństwa. Kiedy wyemitowano w TV pierwsze reklamy o atomie powiedziałem, że takie coś musi być zrobione w temacie biogazu, biogazowni i bioodpadów – powiedział Kamil Kozłowski i dodał – Obracamy się w zamkniętym gronie, my wszyscy wiemy jak mamy postępować, ale nadal nie docieramy do ludzi, którzy będą za to odpowiadać, którzy tak naprawdę blokują nam inwestycje. Edukacja to jest kierunek, w którym powinniśmy się rozwijać i to będzie długofalowe przedsięwzięcie.
Miłosz Krzymiński zauważył – Napotykamy różne problemy, czy to w urzędach, czy w protestach społecznych związanych z obawami o budowane instalacje. Natomiast również widzimy, że ciężko jest nawet już w tym momencie w kwestii pozyskania substratów do instalacji biogazowej od lokalnych producentów żywności.
Konkursy NCBiR
Dr Hanna Waliszewska powiedziała – W konkursach NCBiR chcemy się skupić na trudnych substratach, które powodują zaburzenia procesowe, takich jak m.in. pomiot drobiowy, czy odpady z przemysłu mięsnego. Drugi projekt dotyczy upgradingu biometanu. Chcemy stworzyć instalację, w której będzie produkowany biometan o dużej czystości oraz uzyskany będzie CO2 o jakości spożywczej. Staramy się, by produkcja takiego biometanu wykorzystywała jak najmniej energii na wyprodukowanie jednego metra sześciennego. W biometanowniach przyszłości skupimy się na przetwarzaniu bioodpadów kuchennych z selektywnej zbiórki z wyszczególnieniem odpadów kuchennych w kofermentacji osadów ściekowych, która by nam ułatwiła zagospodarowanie tych dwóch substratów. Efektem takiego tego konkursu byłoby też wytworzenie biometamu, który byłby wtłaczany do sieci. Będziemy mieć też konkurs poświęcony zaawansowanym metodom przetwarzania i zagospodarowania pofermentu, żeby jak najlepiej wykorzystać związki biogenne, które się w nim znajdują.